Wywieszczył…

Mam mieszkanie  na strzeżonym

Osiedlu z monitoringiem.

Jest ochrona, więc bezpieczniej

Winno być niźli gdzie indziej.

 

Pomimo tych zabezpieczeń

Jednak memu sąsiadowi

Podprowadzono motocykl.

Jak to możliwe?, się głowił.

 

Też trzymam tam swą „pyrkawkę”

I teraz ją zawsze  parkuję

W ten sposób, że moim autem

Wyjazd motoru blokuję.

 

Chciałem być mądry przed szkodą.

I miałem taką nadzieję

Do czasu, gdy mnie okradli

Bezczelni, sprytni złodzieje.

 

Stało się to wszystko w nocy

Z tej soboty na niedzielę.

Ochrona nic nie widziała,

Bo ktoś przysłonił kamerę!

 

Okazało się że można

Wyjechać mym jednośladem,

Tylko trzeba staranować

Zastawiającą blokadę.

 

Nie dość, że skradli motocykl,

To jeszcze auto zniszczyli.

Gdy to wszystko zobaczyłem,

To wspomniałem w jednej chwili,

Co powiedział Kochanowski

Przedromantyczny wieszcz polski.

 

Tak owa sentencja brzmiała,

Do dziś się nie zestarzała:

„Nową przypowieść Polak sobie kupi,

Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi” .

 

 

Dodaj komentarz