Mam mieszkanie na strzeżonym
Osiedlu z monitoringiem.
Jest ochrona, więc bezpieczniej
Winno być niźli gdzie indziej.
Pomimo tych zabezpieczeń
Jednak memu sąsiadowi
Podprowadzono motocykl.
Jak to możliwe?, się głowił.
Też trzymam tam swą „pyrkawkę”
I teraz ją zawsze parkuję
W ten sposób, że moim autem
Wyjazd motoru blokuję.
Chciałem być mądry przed szkodą.
I miałem taką nadzieję
Do czasu, gdy mnie okradli
Bezczelni, sprytni złodzieje.
Stało się to wszystko w nocy
Z tej soboty na niedzielę.
Ochrona nic nie widziała,
Bo ktoś przysłonił kamerę!
Okazało się że można
Wyjechać mym jednośladem,
Tylko trzeba staranować
Zastawiającą blokadę.
Nie dość, że skradli motocykl,
To jeszcze auto zniszczyli.
Gdy to wszystko zobaczyłem,
To wspomniałem w jednej chwili,
Co powiedział Kochanowski
Przedromantyczny wieszcz polski.
Tak owa sentencja brzmiała,
Do dziś się nie zestarzała:
„Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi” .