Od dawana już mój własny mąż
Komplementów mi nie prawił,
Więc zagadałam go tekstem:
„Czemuż tyś mnie nie zostawił,
Chociaż jestem taka brzydka,
Mam nadwagę i platfusa.
Wszak nie było sytuacji,
Byś ze mną żenić się musiał”.
Liczyłam na to, że zaraz
Zaprzeczy i powie do mnie
„Jesteś dla mnie najpiękniejsza
I kocham Ciebie ogromnie”!
A on na to znad laptopa
Odparł z emfazą niewielką:
„Innej nie chcę, a poza tym
Nie żeniłem się z modelką”!