Wielka Miłość Mego Życia,
Czyli były już mężczyzna,
Po kilku latach rozłąki
Taką nowinę mi wyznał:
„Tęsknię za tymi czasami,
Kiedy my byliśmy parą.
Teraz świat już nie jest piękny.
Bez Ciebie smutno i… szaro.
Chciałbym spróbować ponownie
Połączyć uczucia nasze;
Na samotnej wyspie uczuć
Ja Robinson, Ty Piętaszek”.
Ta przenośnia się przekłada
Na realia codzienności,
On oczekuje z mej strony
Troszkę wyrozumiałości.
No… bo czas nie stoi w miejscu,
Tylko wciąż do przodu leci
I on „dorobił” się żony
Z trójeczką malutkich dzieci.
Chociaż nadal doń żywiłam
Takie uczucia jak kiedyś,
Przegoniłam tego trutnia.
Nie do mnie „łabędzie śpiewy”.