Za „darmochę”

„Gorąc” świątecznych zakupów

Odbija się na mnie różnie.

Czasem zapomnę… pieniędzy,

Często jest powodem… spóźnień.

 

Ale dzisiaj padł mój rekord,

Wpadłam na oszklone drzwi!

To nie były „automaty” –

Nie otwarły drogi mi!

 

Uderzyłam twarzą w szybę.

Efekt – smuga kolorowa

Od mojego… makijażu.

Pan Picasso niech się schowa!

 

Bo ta smuga „z automatu”

Stała się częścią „malunku”

Świątecznej dekoracji…

I to w… najlepszym gatunku!

 

Dodaj komentarz