Tak się stało, że w tym roku
Moja kochana dziewczyna
Kompletnie zapomniała o
Mych dwudziestych urodzinach.
Było mi przykro, gdyż zawsze
Odkąd już razem byliśmy,
Urodziny Jej i moje
Zawsze celebrowaliśmy.
W ramach „zadośćuczynienia”
Zabrała mnie do lokalu
Znanego z wytwornej kuchni
I dość drogiego drink baru.
Posiłek był bardzo pyszny,
A drinki w lodowych szklankach
I na tym się zakończyła
Urodzinowa sielanka.
Kelnerowi, który przyniósł
Rachunek na srebrnej tacy,
„Fundatorka” mnie wskazała,
Że to ja go będę płacił…