Zakupy

Stałem w kolejce do kasy,

A był to „ogonek” długi,

Mając w koszyku dwie rzeczy.

Obok stało wielu ludzi.

 

Nawet nie przyszło mi przez myśl,

By się wpychać przed innymi,

Ale jedna pani  z dzieckiem

Tak to bez skrupułów czyni.

 

Gdy zaczęła przepychanki,

Stanowczo reagowałem,

Żeby się nie przepychała,

A ta… nazwała mnie… chamem!

 

Bo…jest z maleńkim dzieciaczkiem,

A ja nie chcę jej przepuścić,

Chociaż ma tylko… jedną rzecz.

Jestem dla niej wręcz… nieludzki!

 

To… prawda, ale niepełna.

W ręku jedną rzecz trzymała,

Ale w koszyku wózeczka

Resztę zakupów schowała.

Dodaj komentarz