Zazdrość

Nie chciałem, ale musiałem

Zerwać znajomość z dziewczyną.

To Jej absurdalna zazdrość

Była jedyną przyczyną.

 

Zaczęło się od awantur

O to, że chodzę na „siłkę”

Tylko po to, by oglądać

Gołe” baby” choć przez chwilkę.

 

Zabroniła mi też chodzić

Do fryzjerki, bo widziała,

Że się zanadto seksownie

Nad mą głową pochylała.

 

Nie dość tego. Ona także

Dotykała zbyt namiętnie

Moich włosów. A powinna

Zawodowo, obojętnie!

 

Miarka się przebrała, kiedy

Byłem w kwiaciarni po bukiet.

Ci, co kochają, tak czynią

I to nie jest przecież głupie.

A ona mnie oskarżyła,

O flirt z młodą sprzedawczynią!

 

Jestem spokojnym facetem.

Wierzę w wierność i oddanie.

Nie dla mnie romans na boku,

Ani nawet flirtowanie.

Dodaj komentarz