Wlazłem na trening, gdzie bywa
Dziewczyna dla mnie stworzona,
Chciałem koniecznie Ją poznać,
Żadna inna. Tylko ONA!!!
Nie wiedziałem, że to grupa
Dla już zaawansowanych,
Więc po dziesięciu minutach
Poczułem się wyczerpany!
Ledwie łapałem powietrze.
Byłem czerwony jak burak.
Nie wiedziałem, gdzie ja jestem.
Nie mogłem rozpoznać… KTÓRA!
Instruktor przerwał zajęcia.
Kazał zawołać… karetkę.
Dziewczyna do mnie…podbiegła
Widziała, że „gonię w piętkę”.
Przyniosła mi… kubeł wody
I spojrzała z przerażeniem.
Widziałem w Jej oczach troskę.
Byłem… szczęśliwy szalenie!
Zaopiekowała się mną,
Chociaż wcale mnie nie znała.
Do dzisiaj jesteśmy razem.
I to jest historia cała.