Dzisiaj na lekcji polskiego
Pani się zdenerwowała
O to, że klasa nadmiernie
Telefonów używała.
Zwróciła uwagę uczniom,
By schowali telefony.
Jednak większość na Facebooku
Nadal szukała znajomych.
Tracili czas przeznaczony
Dla ojczystego języka.
A czas nieustannie płynie,
A zegarek tyka, tyka…
Żeby im to uświadomić
To pokazała zegarek
Naręczny i mechaniczny,
Z cyferblatem, jak te… stare…
Ciekawostka! Tylko czwórka
Z dwudziestu trzech uczniów klasy
Rozszyfrowała godzinę…
O tempora! Co za czasy!
Zdarzają się takie wpadki.
Nie robiłbym z tego krzyku,
Gdyby to się nie zdarzyło
W ostatniej klasie technikum.