Zły obyczaj

Zapytałem dzisiaj kumpla,

Kiedy odda mi pięć stówek,

Które ode mnie pożyczył,

Gdy potrzebował na… wódę.

Pożyczka była „do jutra”.

Dziś minęły dwa tygodnie.

Przy okazji mu wytknąłem,

Że postępuje niesłownie.

 

Zrobił urażoną minę

I powiedział, że pomiędzy

Przyjaciółmi nie wypada

Nalegać na zwrot pieniędzy.

Jeszcze głośno nawymyślał,

Że ja jestem samolubem

I swemu przyjacielowi

Żałuję głupie pięć stówek.

 

Właśnie straciłem kolegę.

Dotąd miałem go za druha,

A okazał się pętakiem,

Któremu nie można ufać.

Dodaj komentarz