Wiem, że uczciwość popłaca.
Lecz trzeba uważać żeby,
Zachowując przyzwoitość
Nie napytać[1] sobie biedy.
Mój kolega znalazł portfel.
By go zwrócić „co do centa”
Podjechał pod adres, który
Znalazł w tychże dokumentach.
By nie robić zamieszania
I nie ujawnić znalazcy,
W skrzynkę na listy go wepchnął;
Otwór wąski, a więc na wcisk!
Gdzie tu „bieda napytana”?
Powód był wprost oczywisty:
Ten Uczciwiec własny portfel
Wepchnął w skrzyneczkę na listy!
[1] Napytać – przestarzale: sprowadzić, ściągnąć