Lubię wspólny tusz z chłopakiem.
Pod natryskiem mam ochotę
Na czułości i coś więcej…
To nie temat dla bigotek!
Dzisiaj też braliśmy kąpiel.
Chciałam go trochę popieścić.
Lecz nie wyszło, tak jak chciałam.
W kabinie trudno się zmieścić.
Poślizgnęłam się na mydle.
Gdy upadałam, ramieniem
Uderzyłam z całej siły
W jego męskie przyrodzenie.
On też stracił równowagę
I wyleciał wraz z drzwiczkami.
Padł na ziemię nieprzytomny,
Widocznie też w coś przywalił.
Zrobiłam mu oddychanie,
Ocknął się po małej chwili.
Więcej razy pod natryskiem
Myśmy się już nie bawili…